Aby mama nie czuła się pominięta

Aby mama nie czuła się pominięta

Określenia takie jak „synek mamusi” nie wzięły się znikąd. Zwykle to mamy mają tendencję to bardziej czułego i opiekuńczego traktowania swoich pociech. Nic więc dziwnego, że kiedy dzieckiem zajmuje się ojciec, mama czasem znosi taką sytuację niezbyt dobrze.

Przeczytaj również: Wychowanie to nie praca?

Zwłaszcza wtedy, gdy okazuje się, że mały synek czy córeczka lepiej czują się przy ojcu. Z tatą spędzają cały dzień, wiedzą czego można od niego oczekiwać, jak się z nim porozumieć i przede wszystkim – że można mu zaufać. Pracująca mama nie zaskarbi sobie tak szybko ufności maluszka.

Przeczytaj również: Nikt tak nie kąpie jak tata

W końcu spędza z potomkiem codziennie kilka razy mniej czasu niż tata. Z tego względu, to właśnie mężczyzna powinien zadbać o dobro całej rodziny – mimo, że o to finansowe stara się aktualnie żona. Przede wszystkim, działaj tak, by mama nie czuła się w żadnym wypadku pominięta.

Przeczytaj również: Czego nauczy tata?

Twoja małżonka nie może mieć poczucia, że Ciebie i dziecko łączy silna więź, a mama jest jedynie maszynką do produkowania pieniędzy. Nie musisz brać malucha za każdym razem na ręce, kiedy zaczyna płakać w rękach mamy – w końcu do matczynych objęć też musi się przyzwyczaić. Poza tym, niezależnie od podziału ról w rodzinie, warto tak zaplanować każdy kolejny dzień, byście oboje zajmowali się dzieckiem przynajmniej po parę godzin.

Mama kończy pracę o szesnastej? W domu jest o siedemnastej? To świetnie, ma przynajmniej dwie, trzy godzinki, które może spędzić w towarzystwie małego człowieka. Tata w tym czasie może zająć się innymi sprawami, by od rana wrócić do rodzicielskich obowiązków.